piątek, 25 lipca 2025

🔧 Wymiana wtrysku na nowy – Tomasz ponownie mnie ratuje

Po wcześniejszej diagnozie i odczycie błędu dotyczącego niewłaściwego ciśnienia na drugim cylindrze, nadszedł czas na konkretną naprawę – wymianę wtryskiwacza.

Wtryskiwacze w mojej Skodzie pracują w systemie Common Rail. Tłumacząc mniej zorientowanym w dziedzinie motoryzacji – jest to nowoczesne rozwiązanie stosowane w silnikach diesla, które umożliwia bardzo precyzyjne dozowanie paliwa pod ogromnym ciśnieniem. Dzięki temu silnik pracuje ciszej, oszczędniej i emituje mniej spalin. Niestety – wtryskiwacze są elementami precyzyjnymi i z czasem zużywają się, a nawet niewielka nieszczelność czy spadek ciśnienia wpływa na całą pracę jednostki napędowej.


💰 Regeneracja czy nowy? Rachunek zysków i ryzyka

Oczywiście, wtryski można regenerować. Koszt takiej usługi to około 800 zł – ale efekt zależy od jakości użytych części, doświadczenia warsztatu i realnego stopnia zużycia elementu.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez firmy specjalizujące się w regeneracji, regenerowany wtryskiwacz Common Rail powinien wytrzymać do około 150 000 km, zakładając poprawny montaż i dobre warunki pracy.

W moim przypadku nowy wtrysk kosztował 1100 zł, więc przy tak niewielkiej różnicy cenowej zdecydowałem się na fabrycznie nowy element – by nie ryzykować ponownej awarii za kilka lat.


💬 Całą operację wykonał jak zawsze niezawodny Tomasz, który od lat opiekuje się moją Skodą. Dzięki temu mam pewność, że wszystko zostało wykonane solidnie.

czwartek, 24 lipca 2025

🎙️ Lark M2S czysty dźwięk bez przepłacania


📝 Na wstępie zaznaczam, że wpis nie jest sponsorowany. Nie mam współpracy z żadną z wymienionych poniżej firm, ani żadną inną. Nikt mi nie płaci za reklamowanie konkretnych produktów – to po prostu moje osobiste doświadczenia i przemyślenia, które mogą się komuś przydać.

🎧 Na wyjazd zaopatrzyliśmy się w mikrofony bezprzewodowe Lark M2S – i z czystym sumieniem możemy powiedzieć: to był bardzo dobry wybór.

Okazuje się, że różnice w jakości dźwięku między Larkiem a popularnymi zestawami od DJI czy Rode są… zaskakująco subtelne. Dla większości osób – praktycznie nie do wychwycenia, zwłaszcza jeśli nie masz słuchu absolutnego i nie analizujesz każdego szelestu w postprodukcji.

💡 Po raz kolejny potwierdza się dobrze znana prawda: Nie trzeba wydawać fortuny, żeby mieć sprzęt, który robi robotę. Czasem płacisz głównie za logo – a niekoniecznie za realny przeskok jakościowy.

🎒 Lark M2S to świetny kompromis między jakością, funkcjonalnością i zdrowym rozsądkiem. Polecamy każdemu, kto chce rejestrować czysty, profesjonalny dźwięk w terenie – bez obciążania budżetu.

Największy minus? Brak możliwości nagrywania dźwięku bezpośrednio w mikrofonie. Oznacza to, że w razie zakłóceń sygnału lub przerwania transmisji – nie masz kopii zapasowej nagrania. To coś, o czym warto pamiętać, jeśli nagrywasz materiał nie do powtórzenia.


📊 Porównanie mikrofonów bezprzewodowych:

           Parametr  Lark M2S  DJI Mic 2Rode Wireless
       GO II
🎧 Jakość dźwiękuBardzo dobraBardzo dobraBardzo dobra
🔋 Czas pracyDo 10 godzinDo 6 godzinDo 7 godzin
📶 Zasięg (teoretyczny) Do 300 mDo 250 mDo 200 m
💬 Zasięg realny*ok. 150 mok. 120–130 mok. 100 m
💼 Etui ładująceTak, kompaktoweTak, solidneTak, większe
🎛️ Regulacja gainu TakTakTak
🎚️ Nagrywanie wewnętrzne   ❌ Brak✅ Tak✅ Tak
💰 Cena (orientacyjna) 💸 ok. 550–700 zł💸 ok. 1 300–1 600 zł     💸 ok. 1 000–1 400 zł
🧳 Waga i rozmiar Bardzo lekkie i kompaktowe     Trochę cięższe     Średnie
🌐 Kompatybilność    Uniwersalna UniwersalnaUniwersalna

(*)W praktyce: Faktyczny zasięg mikrofonów bezprzewodowych przy pracy w terenie – nawet przy pełnej widoczności między nadajnikiem, a odbiornikiem – bywa nawet o 50% mniejszy niż deklarowany przez producenta.


Podsumowując:

Jeśli nie potrzebujesz nagrywania wewnętrznego i chcesz sprzęt lekki, niezawodny i niedrogi –  LArk M2S to świetny wybór. Jeśli jednak nagrywasz ważne materiały „na jeden strzał”, rozważ zestaw od innego producenta – jako rozwiązanie bardziej pełne.

wtorek, 22 lipca 2025

📢 Grupa SIGNAL-a – Czarnogóra 2025 - dogrywka

Jeśli byłeś, jedziesz, albo po prostu interesuje Cię fotograficzna strona wyjazdów – dołącz do naszej rozmowy na SIGNAL-u. A taki oto emotikonowy przekaz dnia wjechał dzisiaj na grupę:

👉 Grupa: Czarnogóra 2025 – dogrywka

To przestrzeń dla uczestników oraz ich rodzin. Można tam znaleźć:

📸 zdjęcia,
🎒 miejsca,
😤dyskusje,
🙌 opisy.

Nie ma spiny. Jest wsparcie, konkret i trochę śmiechu między ujęciami. 

GRUPA TYLKO I WYŁACZNIE DLA RODZINY!!!

poniedziałek, 21 lipca 2025

📵 Telefon za granicą – po za UE tanio nie jest

🌐Czarnogóra nie należy (jeszcze) do Unii Europejskiej.

To oznacza, że połączenia telefoniczne i transmisja danych są tam dość drogie. Dodatkowo planujemy spędzić dwa dni w Bośni i Hercegowinie, która również NIE jest w UE. To kolejny kraj, gdzie roaming unijny nie działa, a operatorzy naliczają wysokie stawki.


📱 W tym roku plan jest prosty:
Będąc jeszcze na terenie Unii Europejskiej (czyli jeszcze na Węgrzech), wyjmuję kartę SIM ze smartfonaDlaczego nie zwykły tryb samolotowy albo samo wyłączenie roamingu? Bo... już to przerabiałem. W zeszłym roku zrobiłem dokładnie to samo – wyłączyłem roaming, włączyłem tryb samolotowy i mimo to jakoś przyszły połączenia z Polski. Efekt? 20 zł dodatkowo do rachunku – niby niewiele, ale chodzi o sam fakt. Na szczęście operator Plush-a uznał reklamację, opłaty nie pobrał, ale w tym roku wolę nie testować ich dobrej woli.


🔧 Co zrobić, żeby nie przepłacić?

Rozwiązanie:
W Czarnogórze kupimy lokalną kartę SIM na 14 dni. Dzięki niej będziemy mieli dostęp do internetu,
a kontakt z nami będzie możliwy przez komunikator: Signal.


ℹ️ WAŻNA INFORMACJA 

Od 2 do 4 sierpnia nie będzie z nami żadnego kontaktu telefonicznego ani internetowego. Dopiero po przekroczeniu granicy z Czarnogórą i pojawimy się z powrotem online.

piątek, 18 lipca 2025

📸 Fotografia w podróży – piękne miejsca kontra tłumy 🌍

📸 Zajmuję się fotografią i każda zagraniczna podróż to dla mnie nie tylko okazja do odkrywania nowych miejsc, ale też do szukania idealnych kadrów. Z doświadczenia wiem jednak, że najpiękniejsze lokalizacje – te, które znamy z pocztówek i Instagrama – bywają... bezlitośnie zatłoczone. Czasem naprawdę trudno uchwycić dobrą klatkę, gdy wokół przewijają się setki turystów.

🗓️ Aby zrobić zdjęcie z klimatem, trzeba często przyjechać poza sezonem. Często wtedy światło jest lepsze, atmosfera spokojniejsza, a szanse na unikalne ujęcie rosną. Choć nawet wtedy nie zawsze da się uniknąć tłumów – szczególnie w miejscach „z listy obowiązkowej”.

🏰 Dobrym (albo raczej – trudnym) przykładem jest Dubrownik. Od czasów ekranizacji Gry o Tron miasto przeżywa prawdziwe oblężenie – przez cały rok. Różni się ono tylko skalą: od ekstremalnego latem po „tylko” bardzo duże w innych miesiącach. Tłumy są tak uciążliwe, że władze Dubrownika rozważają wprowadzenie limitu turystów odwiedzających Stare Miasto w ciągu dnia. To odpowiedź na rosnące przeciążenie miasta i potrzebę ochrony dziedzictwa kulturowego.

🕌 Podobnie wygląda sytuacja w Gizie w Egipcie – przy słynnych piramidach i Sfinksie. Te monumentalne budowle, które tak majestatycznie wyglądają w internecie, w rzeczywistości są niemal nie do uchwycenia bez tłumu otaczających ich ludzi. Czasami mam wrażenie, że zdjęcia bez tłumów to można zobaczyć tylko na pocztówkach, w katalogu biura podróży... albo po przeróbkach w Photoshopie.

🤷‍♂️ Zauważyłem też, że zmieniło się podejście ludzi do samych fotografów. Kiedyś, gdy ktoś widział, że robisz zdjęcie, starał się nie wchodzić w kadr. Dziś mam wrażenie, że większość ma to po prostu gdzieś – liczą się tylko oni sami, ich selfie, ich moment. A że ktoś próbuje uchwycić wyjątkowe ujęcie? Trudno. Czasami mam wręcz wrażenie, że niektórzy celowo psują ujęcia – przechodząc tuż przed obiektywem, robiąc dziwne miny albo wchodząc w kadr i stojąc tam z pełną premedytacją.

🎒 Taka jest rzeczywistość fotografa w miejscach turystycznych. Trzeba mieć dużo cierpliwości, jeszcze więcej determinacji… i czasem po prostu poczucie humoru.

🙈 Osobiście bardzo nie lubię swoich zdjęć. Zawsze widzę w nich same wady i niedociągnięcia. Niedawno dowiedziałem się, że  taki silny samokrytycyzm ma nawet swoją nazwę – to „syndrom oszusta” (impostor syndrome). Objawia się on tym, że pomimo obiektywnych sukcesów, człowiek czuje, że nie zasługuje na swoje osiągnięcia i nie jest wystarczająco dobry. W fotografii często oznacza to, że nigdy nie jesteśmy zadowoleni z efektów i ciągle dążymy do perfekcji, która… może nigdy nie nadejść. Ale to też znak, że zależy nam na tym, co robimy.

środa, 16 lipca 2025

🎶Wakacyjny sen🎶

Całości wam nie opublikuję, ale oto krótka zajawka kolejnego podkładu muzycznego do tegorocznych wakacji.

🚗 Winiety 2025 – kupione

🧾 Winiety kupione. W tym roku wyjątkowo tylko dwie – na Słowację i WęgryNie planujemy jazdy przez inne kraje wymagające winiet. Jeżeli natomiast sytuacja uległa by zmianie, to dokupimy je po prostu lokalnie.


🇸🇰 Słowacja
Wybraliśmy winietę miesięczną – koszt: 17,10 euro, czyli ok. 75 zł. (według kursu z 16.07.2025)
System działa prosto: kupujesz online, rejestracja automatyczna, brak naklejki.

Sprawdzeniem, czy mamy ważną winietę, zajmuje się system kamer rozmieszczonych nad autostradami.
Kamery odczytują numer rejestracyjny pojazdu i weryfikują go w centralnej bazie danych – czy została wniesiona stosowna opłata.
Nie trzeba nic naklejać ani zatrzymywać się – wszystko dzieje się automatycznie.


🇭🇺 Węgry
Wybraliśmy winietę miesięczną – cena: 10 710 HUF, czyli ok. 116,48 zł (według kursu z 16.07.2025).
Co ciekawe – do tej kwoty doliczono opłatę za „dostawę” w wysokości 29,69 zł.
Winieta jest elektroniczna, więc nic fizycznego nie przychodzi.
Dziwne to trochę – wygląda, jakby ktoś „dostarczał plik”.

System kontroli działa dokładnie tak samo jak na Słowacji
kamery na autostradach skanują tablice rejestracyjne i sprawdzają w bazie,
czy pojazd ma ważną opłatę. Całość działa automatycznie, bez konieczności zatrzymywania się.

🔍 Sprawdziliśmy fakturę – żadnych błędów.
To stałe opłaty, które po cichu dorzucają niektóre platformy sprzedażowe.


🗺️ A jak to wygląda w innych krajach Bałkanów?

🇭🇷 Chorwacja i 🇧🇦 Bośnia i Hercegowina
Nie mają systemu winiet.
Opłaty drogowe uiszcza się przy bramkach – klasyczny system z biletem przy wjeździe i płatnością przy zjeździe.
Szczerze? Najgorszy wynalazek człowieka na autostradzie. Kolejki, postoje, i nerwy – zwłaszcza w szczycie wakacyjnym.

🇲🇪 Czarnogóra
Nie ma winiet, nie ma bramek... bo nie ma autostrad.
Jazda odbywa się drogami krajowymi i górskimi – malowniczo, ale momentami bardzo wąsko i technicznie.

niedziela, 13 lipca 2025

🎶Wyluzowanie - ścieżka dźwiękowa

Dzisiaj zaprezentujemy cały kawałek podkładu muzycznego do filmu o tegorocznym urlopie. Oglądamy w 4K. Dodano napisy więc można śpiewać.

sobota, 12 lipca 2025

🔧 Olej, filtry i hamulce – serwis Skody

Dziś zająłem się rutynowym, ale ważnym serwisem mojej Skody. Wymieniłem olej silnikowy oraz wszystkie filtry – powietrza, kabinowy, paliwa i oleju. Choć producent przewiduje przeglądy co trzydzieści tysięcy kilometrów, ja robię je co piętnaście tysięcy kilometrów. Uważam, że to zdrowsze dla silnika – lepsze smarowanie, mniejsze zużycie, większy spokój na trasie.


Brak kanału czy podnośnika trochę przeszkadza, ale najazdy od biedy  też dają radę. Nie są idealne, ale pozwalają spokojnie ogarnąć temat bez wizyty w serwisie.

🛑 Przy okazji wymieniłem również tylne klocki hamulcowe, które były już mocno zużyte. Podczas pracy zauważyłem, że jedna z gumek prowadzących ma pęknięcie – na razie niegroźne, ale wymaga interwencji.

📦 Tomasz zamówi w poniedziałek zestaw naprawczy, a ja spróbuje wymienić uszkodzone uszczelki (o ile dam radę)

🚗 Auto coraz lepiej przygotowane do wakacyjnego wyjazdu. Im mniej niespodzianek po drodze – tym więcej spokoju na miejscu.

wtorek, 8 lipca 2025

Wakacyjny utwór z podróży do Czarnogóry 🎶🌊

Wczoraj udało mi się zakończyć pracę nad tekstem i muzyką do wakacyjnego utworu inspirowanego naszą podróżą do Czarnogóry. Fragment tego kawałka możecie już teraz usłyszeć na stronie – mam nadzieję, że utwór (choć to tylko jego mały kawałek) wpadnie Wam w ucho i poczujecie w nim wakacyjny klimat. Przy tworzeniu wokalu i łączeniu wszystkich elementów w całość wspierała mnie sztuczna inteligencja – sam jestem zdziwiony, jakie efekty można uzyskać korzystając z tego narzędzia. Jednak należy pamiętać, że tekst oraz zarys linii melodycznej trzeba wprowadzić samemu, żeby to miało jakikolwiek sens.

Aktualnie jestem w trakcie komponowania kolejnych podkładów muzycznych, które planuję wykorzystać w filmie o tej podróży. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film pojawi się po powrocie z wakacji, jak tylko zakończę postprodukcję. Zależy mi na tym projekcie szczególnie, ponieważ do mojego sprzętu wideo dokupiłem kilka nowych „zabawek”, które pozwolą uzyskać jeszcze lepsze efekty wizualne i ułatwią pracę nad materiałem. Ale o szczegółach opowiem Wam nieco później... 😉

poniedziałek, 7 lipca 2025

🚗 Odebrałem alkomat z kalibracji – kilka słów o bezpieczeństwie za kierownicą

Dziś odebrałem swój alkomat AlcoFind PRO X-5 PLUS po kalibracji. To dobry moment, żeby przypomnieć, dlaczego warto mieć taki sprzęt i dlaczego trzeba o niego regularnie dbać.

Dlaczego warto mieć własny alkomat?
➡️ Bo intuicja to za mało. Organizm każdego człowieka inaczej reaguje na alkohol, a po „symbolicznym” piwie lub kieliszku wina poziom alkoholu we krwi może być wyższy, niż nam się wydaje. Własny alkomat pozwala sprawdzić rzeczywisty stan trzeźwości, zanim wsiądziemy za kierownicę i narazimy siebie oraz innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.

Dlaczego trzeba kalibrować alkomat?
➡️ Bo z czasem i po określonej liczbie pomiarów każdy sensor traci dokładność. Regularna kalibracja przywraca mu precyzję. Producent mojego modelu zaleca kalibrację co 12 miesięcy lub 500 pomiarów – i warto się tego trzymać.

Mój egzemplarz został skalibrowany przez firmę Alkopatrol z Pabianic, która specjalizuje się w serwisie i kalibracji alkomatów. Kalibracja została potwierdzona certyfikatem, co daje dodatkową pewność co do poprawności pomiarów.

Dlaczego elektrochemiczny?
➡️ Alkomaty elektrochemiczne są dokładniejsze i bardziej niezawodne niż tańsze modele półprzewodnikowe. Sensor elektrochemiczny minimalizuje wpływ czynników zewnętrznych, np. resztek jedzenia, napojów czy płynów do płukania ust, które w tańszych urządzeniach potrafią dawać fałszywe wyniki.

Oczywiście AlcoFind PRO X-5 PLUS nie jest urządzeniem procesowym, jak te używane przez Policję. To alkomat domowy, przeznaczony do użytku prywatnego. Ale do sprawdzenia swojego stanu trzeźwości w zupełności wystarcza, dając spokój i bezpieczeństwo.

piątek, 4 lipca 2025

🚗 Etap trzeci – z Mostaru do Kotoru (Czarnogóra) 🏔️🌊

kliknij by powiększyć
Choć to najkrótszy etap naszej wyprawy, zdecydowanie nie będzie najłatwiejszy. Z Mostaru ruszamy w stronę czarnogórskiego wybrzeża – dokładnie do miejscowości Dobrota, tuż obok Kotoru, gdzie czeka na nas kwatera Waterfront Apartment Petrovina.

📍 Dystans: około 185 km
⏱️ Czas przejazdu: około 3 godziny 3 minut

Choć nawigacja w tym etapie wylicza dojazd na nieco ponad trzy godziny, to uwzględniając nasze doświadczenie ubiegłoroczne, można sądzić, że będzie to bliżej czterech lub nieco ponad cztery godziny. Mimo niewielkiej odległości, trasa wiedzie przez góry, liczne, wąskie serpentyny, przejście graniczne i lokalne drogi o zróżnicowanej jakości. Ten etap będzie bardziej techniczny – wymaga skupienia, ale jednocześnie oferuje niesamowite widoki. Najpierw dolina Neretwy, potem przejazd przez granicę (najpewniej Svitava lub Zupci), a w końcowej fazie – malownicza podróż wzdłuż Zatoki Kotorskiej, gdzie góry niemal stykają się z morzem.


🇲🇪 Czarnogóra – mały kraj, wielkie możliwości
To nie nasz pierwszy raz w Czarnogórze, ale za każdym razem robi wrażenie. Kraj pretenduje do Unii Europejskiej i mimo, że nie jest jeszcze jej członkiem, od lat używa euro jako oficjalnej waluty, co znacząco ułatwia życie podróżnikom oraz powoduje niską inflację, a dzięki temu, że EURO jest super stabilną walutą mieszkańcy Czarnogóry nie muszą się martwić o utratę wartości swoich oszczędności. W ostatnich latach widać tu dynamiczny rozwój – nowa infrastruktura, wzrost inwestycji i coraz bardziej widoczne wpływy europejskie, przy jednoczesnym zachowaniu lokalnego charakteru i naturalnego piękna.


Po tym etapie osiągniemy główny cel naszej podróży. To tu planujemy odpoczywać, eksplorować, łapać słońce i zbierać siły. A droga? Choć wymagająca – na pewno warta zachodu.

czwartek, 3 lipca 2025

🚗 Etap drugi – z Hotelu Laktaši do Mostaru 🏞️

Po intensywnym starcie czas nieco zwolnić – drugi etap naszej podróży prowadzi z Hotelu Laktaši (w okolicach Banja Luki) do południowej Bośni i Hercegowiny, a dokładnie do Mostaru, gdzie zatrzymamy się na nocleg przy ulicy Franjevačka, kilka minut spacerem od słynnego Starego Mostu.

kliknij aby powiększyć
📍 Dystans: około 250 km
⏱️ Czas przejazdu: około 4 godziny 13 minut

To już znacznie krótszy i wolniejszy do przejechania odcinek – jak widać, czas przejazdu jest dość długi, bo 250 km będziemy pokonywać w ponad cztery godziny (ale prawdziwy dramat infrastrukturalny czeka nas w trzecim etapie). Trasa prowadzi przez malownicze tereny Bośni, częściowo autostradą A1, ale również lokalnymi drogami, gdzie ruch może być wolniejszy, za to widoki wyjątkowe.

🌄 Docelowo jedziemy do Czarnogóry, ale Mostar to przystanek, który warto zrobić: dla klimatu Bałkanów, kamiennego mostu, wąskich uliczek i kawy pitej nad Neretwą. Byliśmy już raz w Mostarze i osobiście uważam to miasto za najładniejsze jakie widziałem w swoim życiu.

To będzie bardziej relaksujący etap, idealny na złapanie oddechu po długim pierwszym dniu podróży – i doskonały moment, by poczuć już wyraźny smak południa.

środa, 2 lipca 2025

Trailer Czarnogóra 2025 ver.2

Należy oglądać w 4K

🧳 Do wyjazdu wakacyjnego zostało niespełna 30 dni! 🌞

Z niecierpliwością odliczamy czas do naszej wielkiej letniej przygody - Czarnogóra 2025! Trasę zaplanowaliśmy z rozmachem – podzieliliśmy ją na trzy etapy. Patrząc na dystans do przebycia, to etapy nie są równe. Wynika to z tego, że każdy etap to inne tempo, inne widoki i nowe emocje. Ale przejdźmy do sedna.

kliknij by powiększyć
🚗 Etap pierwszystartujemy z Łodzi i jedziemy aż do Bośni i Hercegowiny, gdzie zatrzymamy się w Hotelu Laktaši.
📍 Dystans: około 1060 km
⏱️ Czas przejazdu: około 11 godzin

Pojedziemy przez przejście graniczne w Cieszynie, a następnie przez Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację, by ostatecznie dotrzeć do Bośni i Hercegowiny. Trasa prowadzi głównie autostradami, co sprawia, że mimo sporego dystansu podróż powinna być stosunkowo sprawna i komfortowa.

To będzie najdłuższy etap całej wyprawy. Zazwyczaj staramy się nie przekraczać 1000 km dziennie.  Mamy już swoje lata (pięćdziesiątka na karku) i dłuższe przejazdy bywają dla nas po prostu męczące. Tym razem jednak robimy wyjątek – stosunkowo szybkie drogi i przyzwoita infrastruktura (większość trasy to autostrada) pozwalają przejechać ten odcinek w jednym dniu bez większego zmęczenia.

W kolejnych etapach nie będzie już tak słodko – drogi staną się bardziej lokalne i mniej przewidywalne, co wpłynie na tempo podróży mimo krótszych dystansów. Uwierzycie, że w Czarnogórze obecnie autostrad nie ma wcale?

Dlatego przed nami start, a potem już tylko jazda i jazda, a wraz pokonywaniem kilometrów będzie się pojawiać coraz więcej wakacyjnych widoków. Czas zacząć wielkie odliczanie! 🌍🚗

wtorek, 1 lipca 2025

📆 1 lipca – wakacje się zaczęły!

Dziś 1 lipca, wakacje dopiero się zaczęły. Część z Was już wyjechała, inni dopiero szykują się do podróży. Rok szkolny zamknięty, świadectwa rozdane, dzienniki domknięte. Można na chwilę złapać oddech.

W takich chwilach wracam myślami do czasów, gdy chodziłem do Zespołu Szkół Elektroniczno-Energetycznych im. Komisji Edukacji Narodowej w Łodzi. Mój wychowawca po rozdaniu świadectw, na pożegnanie nas, zawsze mówił jedno zdanie:

🗣️ „Spotkajmy się 1 września w tym samym składzie.”

Brzmiało to jak życzenie na drogę. Taki gest z odrobiną troski. Nikt z nas wtedy nie brał na poważnie tego, że komuś z nas naprawdę mogłoby się stać coś złego. Każdy z nas czuł się "nieśmiertelny". Niezniszczalny. Jakbyśmy mieli gwarancję, że wszystko zawsze dobrze się skończy.

Dziś mam 49 lat – i dopiero teraz naprawdę rozumiem, co te słowa znaczą. To nie był tylko miły zwrot. To był apel o rozwagę, o odpowiedzialność, o życie. Bo jeśli nas zabraknie, to nam już będzie wszystko jedno. Ale cierpieć będą ci, którzy zostanąrodzina, przyjaciele, znajomi. To oni będą musieli żyć z pustką, z bólem, z pytaniem: „dlaczego?”

Dlatego dziś – w czasie, gdy lato dopiero się zaczyna – te słowa mojego wychowawcy brzmią szczególnie mocno:

„Spotkajmy się 1 września w tym samym składzie.”

Weźcie je ze sobą – dokądkolwiek jedziecie.
Niech będą przypomnieniem, że wakacje to czas radości, ale też czas, kiedy trzeba szczególnie uważać.


☀️ Odpoczywajcie, ale wróćcie cali. Bezpieczni. W tym samym składzie.

piątek, 27 czerwca 2025

🕯️ Tragedia nad jeziorem Małszewskim – trzech chłopców nie żyje

Z wielkim smutkiem i poruszeniem informujemy, że zakończyły się poszukiwania trzech nastolatków, którzy w nocy z 24 na 25 czerwca wypłynęli kajakami na jezioro Małszewskie (gmina Jedwabno, woj. warmińsko-mazurskie) i zaginęli.

W środę 25 czerwca, około godziny 18:00, służby ratownicze potwierdziły najgorszy scenariusz – wszyscy trzej chłopcy zostali odnalezieni martwi.


⚫ Co się wydarzyło?

  • Trzej chłopcy (17 i dwóch 18-latków) wypłynęli nocą na jezioro kajakiem.

  • Biwakowali w gronie znajomych, bez opieki dorosłych, z dala od cywilizacji.

  • Po ich zniknięciu rozpoczęto intensywne poszukiwania z udziałem policji, straży i sonarów.

  • Ciała odnaleziono w czwartek wieczorem.



🍺 Alkohol i woda – śmiertelne połączenie

Wiadomo, że cała grupa była po spożyciu alkoholu. To niestety często spotykana przyczyna tragicznych wypadków nad wodą. Alkohol osłabia refleks, zaburza ocenę sytuacji i zwiększa brawurę. Połączenie tych czynników, nocna pora i brak kamizelek ratunkowych doprowadziły do tragedii. I żebyście dobrze mnie zrozumieli. Nie chodzi mi o „jechanie” po chłopakach. Ja też byłem młody, miałem osiemnaście lat i robiłem głupie rzeczy. Chłopaki za swoją lekkomyślność ponieśli najcięższą karę i nie ma potrzeby ich kopać. Zwłaszcza, że ich rodzice będą z tą tragedią mierzyć się do końca swoich dni.


🧍‍♂️ Osobisty wymiar tragedii

Dwóch z tych chłopców było kolegami mojego syna Maćka. Regularnie spędzali czas na boisku oraz po za nim. Dlatego ta tragedia dotyka nas bardzo osobiście. To nie tylko dramat z wiadomości – to strata młodych chłopaków, których znaliśmy, z którymi wiązały się konkretne twarze i wspomnienia.


🛟 Woda nie wybacza błędów

  • Zawsze zakładaj kamizelkę ratunkową – to nie jest tylko formalność.

  • Nie wypływaj po alkoholu – to śmiertelna lekkomyślność.

  • Nie lekceważ zasad bezpieczeństwa – nawet w gronie znajomych.

  • Nigdy nocą – widoczność i reakcje są wtedy ograniczone do minimum.


Rodzinom i bliskim chłopców składamy najgłębsze wyrazy współczucia.
Niech pamięć o nich będzie nie tylko wspomnieniem, ale i przestrogą dla innych.

🕯️🕯️🕯️
Odpoczywajmy mądrze. Życie mamy tylko jedno.

czwartek, 26 czerwca 2025

🚗 Awaria sprzęgła

Niedawno spotkała mnie niezbyt przyjemna sytuacja związaną z moją Skodą Octavią III. W trakcie wjazdu do garażu… pedał sprzęgła nagle zapadł się w podłogę i nie wrócił na swoje miejsce. Auto przestało reagować na zmiany biegów – co mogło oznaczać tylko jedno: poważniejszy problem z układem przeniesienia napędu.

Po ręcznym cofnięciu pedału sprzęgła wszystko zadziałało jakby nigdy nic, ale było jasne, że nie można tego zignorować. Objawy wskazywały na awarię pompy sprzęgła lub wyprzęgnika – kluczowych elementów, których usterka w trasie mogłaby sparaliżować cały wyjazd.

Na szczęście z pomocą przyszedł Tomasz, który szybko postawił samochód na nogi. A co najważniejsze – usterka wyszła na jaw na miesiąc przed planowanym wyjazdem do Czarnogóry, a nie gdzieś pośrodku Bałkanów. Jazda bez sprawnego sprzęgła to proszenie się o stres, holowanie i szukanie warsztatu w obcym kraju.


🛠️ Diagnostyka i dodatkowe odkrycie

Przy okazji podpięcia auta do komputera diagnostycznego, pojawił się zapis błędu z połowy maja, wskazujący na nieprawidłowości związane z dawką paliwa na drugim cylindrze. W połączeniu z wcześniejszymi, subtelnymi objawami, wszystko jednoznacznie wskazuje na początek problemów z wtryskiem. Na zdjęciu po prawo widzicie ubiegłoroczna diagnostykę jaka wykonywał dla mnie Tomek. Widać tu początek problemów z wtryskiem numer dwa - zbyt duży przelew. Mam nadzieję, że za jednym zamachem pozbędę się obydwu problemów, czyli zacinania się wtrysku oraz problemów z przelewem.

🧾 Nowy wtrysk, wraz z niezbędnymi elementami, został już zamówiony, a Tomasz poinformuje mnie, gdy tylko będzie gotowy na przeprowadzenie wymiany. Dobrze, że udało się to wychwycić z wyprzedzeniem – to kolejna potencjalna awaria, której unikniemy przed ruszeniem w trasę.


🌡️ A to nie pierwsza taka przygoda…

W zeszłym roku, również w Czarnogórze, uszkodzeniu uległ wentylator nawiewu kabiny. Z pozoru błahostka? Może i tak, gdyby nie fakt, że temperatura sięgała 36°C, a klimatyzacja bez nawiewu to po prostu… martwy luksus.

W środku było cieplej niż na zewnątrz, a zmęczenie pojawiało się już po kilkudziesięciu kilometrach jazdy. Tomasz także wtedy poradził sobie i doraźnie wykonał naprawę, a po powrocie do Łodzi wentylator został wymieniony na nowy.

środa, 25 czerwca 2025

📄 Wystawianie świadectw – koniec roku coraz bliżej

Odkąd 8 lat temu odszedłem od poprzedniego pracodawcy, wykonuję pracę w dwóch miejscach, oba związane z edukacją. W jednym z nich odpowiadam za administrowanie dziennikiem elektronicznym Librus.

📆 Rok szkolny zbliża się do końca – oficjalnie zakończy się 27 czerwca. To intensywny okres w szkołach – czas ocen rocznych, klasyfikacji i oczywiście wystawiania świadectw. W tym roku również czynnie uczestniczę w tym procesie – zarówno technicznie, jak i organizacyjnie.


🔄 Co się zmieniło w wystawianiu świadectw w 2025 roku?

  1. Nowe wzory druków – zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji i Nauki z 7 czerwca 2023 r., obowiązują zaktualizowane świadectwa promocyjne i ukończenia szkoły. Zmieniono m.in. układ tabel, symbole, kolejność przedmiotów i sposób ich zapisu.

  2. Nowe wymogi techniczne drukuświadectwa ukończenia szkoły muszą być drukowane wyłącznie na drukarkach atramentowych. To zmiana, która ma zapobiec blaknięciu danych (co może wystąpić w przypadku druku laserowego) i zapewnić trwałość dokumentu. W praktyce oznacza to dla wielu szkół konieczność aktualizacji sprzętu biurowego.

  3. Rozporządzenie MEN z 4 czerwca 2025 r. wprowadziło dodatkowe korekty w zakresie technicznym i merytorycznym, w tym dotyczące sposobu ewidencjonowania danych, oznaczeń numerów świadectw oraz uwzględniania wszystkich realizowanych zajęć edukacyjnych – w tym religii i etyki.

  4. Obowiązek stosowania aktualnych symboli i wzorów – np. MEiN‑I/13/2 dla liceum lub MEiN-I/3/1 dla szkoły podstawowej (poprzednio zamiast MEiN było MEN). Systemy takie jak Librus muszą być odpowiednio skonfigurowane, a administratorzy, wychowawcy i sekretariaty szkolne muszą zachować szczególną czujność przy generowaniu dokumentów.


ℹ️ Gdzie znaleźć podstawę prawną?

  • Rozporządzenie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 7 czerwca 2023 r. – w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych.

  • Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 4 czerwca 2025 r. – nowelizacja zasad wystawiania świadectw i dokumentacji przebiegu nauczania.


🖥️ W Librusie te zmiany oznaczają m.in. konieczność wyboru właściwego wzoru świadectwa i dokładnej kontroli układu ocen, by wszystko było zgodne z nowymi przepisami.

📌 Rok szkolny jeszcze trwa, ale my już teraz działamy intensywnie, by 27 czerwca wszystko było gotowe i dopięte na ostatni guzik – z nowymi przepisami, odpowiednim sprzętem i dopracowaną dokumentacją.

wtorek, 24 czerwca 2025

📬 EKUZ już u mnie – teraz wniosek przez Internet! 💳🇪🇺

Dziś dotarła do mnie karta EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego). Co ważne – obecnie wniosek o wydanie karty można złożyć online, m.in. przez Internetowe Konto Pacjenta (IKP).

Cała procedura przebiega szybko i bezproblemowo – wystarczy kilka kliknięć, bez konieczności wizyty w oddziale NFZ. Jedyne, co może zająć trochę więcej czasu, to oczekiwanie na przesyłkę z kartą. W moim przypadku cała operacja zajęła sześć dni wliczając w to sobotę i niedzielę. Warto tu nadmienić, że ten dość długi czas oczekiwania na kartę nie jest wina NFZ, tylko naszej wspaniałej Poczty Polskiej. Polecony list z kartą EKUZ szedł do mnie trzy dni robocze (w sumie pięć dni 2 dni weekendu). Dlatego jeżeli komuś zależy na czasie, to szybciej jest osobiście podjechać do NFZ i wtedy kartę wyrabiają „od ręki”. Ale poza tym cały proces jest naprawdę wygodny.

🖋️ Jak złożyć wniosek?
Aby potwierdzić swoją tożsamość online, potrzebny jest:
profil zaufany (ePUAP), podpis kwalifikowany lub
bank, który umożliwia logowanie do usług publicznych (np. poprzez mojeID).

Dzięki temu można złożyć wniosek bez wychodzenia z domu – wystarczy dostęp do internetu i chwilka wolnego czasu.

💡 Co daje EKUZ?
Karta uprawnia do korzystania z niezbędnej opieki medycznej podczas tymczasowego pobytu w krajach Unii Europejskiej oraz EFTA (Norwegia, Szwajcaria, Islandia, Liechtenstein). Leczenie odbywa się na takich samych zasadach, jak dla obywateli danego kraju – najczęściej w ramach publicznej służby zdrowia, czasem z niewielką dopłatą.

⚠️ Ważne: EKUZ nie jest pełnoprawnym ubezpieczeniem turystycznym.
Nie obejmuje np. transportu medycznego do Polski, akcji ratowniczych w górach, ani – choćby zabrzmiało to drastycznie – transportu zwłok do kraju.

Dlatego warto dodatkowo wykupić ubezpieczenie turystyczne z jak najszerszym zakresem ochrony. Może się wydawać, że „przesadzamy”, ale jak to mówią – lepiej dmuchać na zimne.

📌 EKUZ to ważny i przydatny dokument – ale tylko jeden z elementów dobrego przygotowania do zagranicznego wyjazdu.

poniedziałek, 23 czerwca 2025

📝 Rozpocząłem tłumaczenie GeoTagNinja na język polski 🇵🇱

Zgodnie z tym, o czym wspominałem wczoraj – zabrałem się za tłumaczenie programu GeoTagNinja, narzędzia, które bardzo mi się spodobało i które ma potencjał, by stać się jeszcze bardziej dostępne.

Bazując na deklaracjach autora zamieszczonych na GitHubie, polska wersja językowa powinna zostać automatycznie dołączona przy kolejnej kompilacji programu.

Pierwsza wersja tłumaczenia z pewnością nie będzie idealna – naturalnie pojawią się rzeczy do poprawy. Traktuję ją jednak jako punkt wyjścia, który pozwoli na zebranie uwag i sugestii. Każda kolejna iteracja powinna być coraz lepsza i bardziej dopracowana. Mam nadzieję, że będzie to moja mała cegiełka do rozwoju tego projektu, z którego już dziś wielu użytkowników może czerpać korzyści.

👉 Na stronie, w prawej kolumnie, dodałem również widżet pokazujący aktualny procentowy stopień wykonania tłumaczenia. Dzięki temu każdy może na bieżąco śledzić postęp prac.

niedziela, 22 czerwca 2025

Geotagowanie zdjęć – dlaczego warto?

Wiele razy już wspominałem, że geotagowanie zdjęć to genialna sprawa. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą – geotagowanie polega na przypisywaniu do zdjęcia informacji o lokalizacji, w której zostało ono wykonane. Dzięki temu po latach można łatwo sprawdzić, gdzie dokładnie zrobiliśmy dane ujęcie, a przeglądanie zdjęć staje się bardziej uporządkowane i – co tu dużo mówić – przyjemniejsze. To szczególnie przydatne podczas podróży, gdy po powrocie mamy setki zdjęć z różnych miejsc, a pamięć bywa zawodna.


GeoSetter – legendarny, ale już przestarzały

Jednym z najlepszych programów do geotagowania przez lata był GeoSetter. To darmowe narzędzie oferowało ogromne możliwości – od przypisywania danych GPS do zdjęć, przez wizualizację tras na mapach, aż po zaawansowane funkcje edycji metadanych.

Typowy wygląd programu – lista zdjęć, mapa z lokalizacją, dane EXIF
Niestety, jego twórca zaprzestał dalszego rozwoju aplikacji. Program działa coraz gorzej na nowszych systemach operacyjnych, a przywrócenie pełnej funkcjonalności wymaga dziś naprawdę sporo kombinowania.

Jeden z problemów występujący w nieaktualizowanym Geosetterze
Mimo wszystko, wielu użytkowników – w tym ja – nadal z niego korzysta, bo pod względem możliwości GeoSetter wciąż nie ma sobie równych.

GeoTagNinja – nowa nadzieja

Na szczęście pojawiła się nowa inicjatywa. Jeden z pasjonatów stworzył program GeoTagNinja, który ma ambicje przejąć pałeczkę po GeoSetterze. Interfejs jest nowoczesny, aplikacja się rozwija, ale – uczciwie trzeba przyznać – jeszcze sporo brakuje jej do funkcjonalności starego GeoSettera.

Przejrzysty interfejs programu – wczytane zdjęcia, dane GPS.

Niemniej jednak warto obserwować rozwój projektu i wspierać autora, bo widać ogromne zaangażowanie i potencjał.


Synchronizacja urządzeń – klucz do sukcesu

Dzisiejsze popołudnie postanowiłem poświęcić na zsynchronizowanie wszystkich urządzeń – aparatów, smartfonów i loggerów GPS – by sprawdzić, czy zdjęcia tagują się poprawnie. Po ustawieniu wszystkich urządzeń w jednej strefie czasowej i uwzględnieniu czasu letniego, wszystko zaczęło działać jak należy.

Widok w Lightroomie geotagów dodanych do zdjęć
Co więcej, dane GPS bez problemu dało się dograć zarówno przez GeoSettera, jak i GeoTagNinja.

Podsumowanie

Mimo że era GeoSettera powoli dobiega końca, na horyzoncie pojawia się jego godny następca. A geotagowanie? To dalej jedna z tych funkcji, bez których nie wyobrażam sobie pracy z fotografią.

sobota, 21 czerwca 2025

Zosia i Henryk jadą do Łazów – urlop nad Bałtykiem

Dzisiaj Zosia z Henrykiem jadą na długo wyczekiwany wypoczynek do Łazów – urokliwej, nadmorskiej miejscowości w województwie zachodniopomorskim. Ich celem jest ośrodek wypoczynkowy Rusałka, znany z doskonałej lokalizacji, bliskości plaży i spokojnej, relaksującej atmosfery. Łazy to niewielka miejscowość położona między Mielnem a Dąbkami, otoczona z jednej strony Bałtykiem, a z drugiej jeziorem Jamno. To idealne miejsce na wypoczynek dla tych, którzy szukają ciszy, bliskości natury i świeżego, nadmorskiego powietrza. Latem Łazy tętnią życiem, ale nadal pozostają znacznie mniej zatłoczone niż bardziej znane kurorty. Ośrodek Rusałka, do którego wybierają się Zosia i Henryk, oferuje komfortowe warunki wypoczynku, bliskość plaży oraz liczne udogodnienia dla seniorów. To miejsce idealne na spokojny urlop z dala od miejskiego zgiełku. 

Na miejsce z Łodzi zawiezie ich Agata. Istnieją pewne obawy, czy nad morzem działa GPS – w ostatnim czasie pojawiały się bowiem sporo doniesień o zakłóceniach sygnału w pasie nadbałtyckim. Warto więc przygotować się na podróż z tradycyjną mapą lub przynajmniej wydrukować sobie przebieg trasy. 

Choć Bałtyk ma swój urok, to z pewnością Zosia i Henryk powinni pomyśleć o zagranicznej podróży np. do Bułgarii lub Turcji. Tam czeka na nich nie tylko gwarantowana pogoda i czysta, ciepła woda, ale też możliwość poznania nowych kultur, kuchni i zwyczajów. Degustacja lokalnych dań, spacer po orientalnych bazarach czy wieczorne zachody słońca nad Morzem Czarnym lub Egejskim – to doświadczenia, które mogłyby na długo pozostać w ich pamięci.

Jednak póki co – życzymy Zosi i Henrykowi udanego pobytu w Łazach. A może kolejne wakacje – już nie w Polsce?

czwartek, 19 czerwca 2025

Zamykam rozdział z Facebookiem

Od dłuższego czasu obserwuję, że Facebook przestał być miejscem, które cokolwiek wnosi do mojego życia. Jeszcze kilka lat temu można było tam znaleźć ciekawe wpisy, zdjęcia znajomych, inspirujące dyskusje. Dziś coraz trudniej o treści, które naprawdę mają jakąkolwiek wartość. Platforma została wręcz zalana tysiącami bezwartościowych zdjęć, które wyglądają niemal identycznie. Ile razy można oglądać te same ujęcia z tych samych miejsc, te same twarze na imprezach, te same selfie, gdzie jedyne co się zmienia to mimika twarzy? Coraz mniej autentyczności, coraz więcej powielania i pozorów. Do tego dochodzi fakt, że znajomi publikują coraz mniej informacji o sobie. Dbają o to, by ich życie przedstawiane w socialmediach wyglądało na bajkowe i usłane różami. I są to raczej krótkie migawki, które nie dają realnego wglądu w to, co u nich na prawdę słychać. Algorytmy FB promują krzykliwe nagłówki, powielane memy i reklamy, zamiast wartościowych treści. W związku z tym postanowiłem wycofać się z aktywności na Facebooku. Konto nie zostaje całkowicie usunięte, ale przestaje być aktywne. Nie planuję już tam publikować ani śledzić tego, co się dzieje. Zresztą i tak ostatnio rzadko cokolwiek publikowałem. Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co u mnie, zapraszam Cię na moją stronę internetową: bednarki.eu. To właśnie tam będę od teraz dzielić się swoimi przemyśleniami, projektami i tym, co uznam za warte opowiedzenia. Będę tu zamieszczam zdjęcia, i filmy, które w mojej ocenie są ciekawe, opowiadają historię i nie wpisują się w nurt milionów nic nie przedstawiających, wręcz klonujących się zdjęć. Strona posiada system komentarzy, więc jeśli chcesz coś skomentować, zareagować lub po prostu się przywitać – masz taką możliwość. Zachęcam do korzystania!

Do zobaczenia poza Facebookiem. https://bednarki.eu – teraz to moje główne miejsce w sieci.

środa, 18 czerwca 2025

WPA3 – nowe szyfrowanie w domowej sieci

W dzisiejszym świecie, gdzie niemal każde urządzenie łączy się z internetem bezprzewodowo, bezpieczeństwo sieci Wi-Fi ma ogromne znaczenie. Dwa najczęściej spotykane standardy zabezpieczeń to WPA2 i WPA3. Choć WPA2 towarzyszy nam już od lat, nowszy WPA3 wnosi znaczące ulepszenia. Sprawdźmy, czym się różnią i który standard warto wybrać.

WPA2 – Sprawdzony standard

WPA2 (Wi-Fi Protected Access 2) został wprowadzony w 2004 roku jako następca WPA i szybko stał się najczęściej stosowanym standardem w routerach domowych i firmowych. Kluczową cechą WPA2 jest zastosowanie zaawansowanego szyfrowania AES (Advanced Encryption Standard), które przez lata zapewniało wysoki poziom ochrony.


Zalety WPA2:

✅ Wysokie bezpieczeństwo dzięki AES – skuteczna ochrona danych przed podsłuchiwaniem.

✅ Kompatybilność wsteczna – działa ze starszymi urządzeniami, co ułatwia integrację.

✅ Łatwa konfiguracja – standard znany i prosty do wdrożenia.


Wady WPA2:

❌ Wrażliwość na ataki KRACK – luka odkryta w 2017 roku umożliwia przechwytywanie danych.

❌ Brak ochrony przed atakami typu brute force – możliwość wielokrotnych prób łamania hasła.

❌ Starsze mechanizmy uwierzytelniania – mniej odporne na nowoczesne techniki ataków.

WPA3 – Nowy system zabezpieczenia WiFi

W odpowiedzi na rosnące zagrożenia cybernetyczne, w 2018 roku wprowadzono WPA3 – nowy standard, który naprawia niedoskonałości WPA2 i oferuje dodatkowe funkcje bezpieczeństwa. Choć jego wdrażanie wciąż trwa, coraz więcej nowych urządzeń i routerów obsługuje WPA3.


Zalety WPA3:

✅ Lepsza ochrona przed atakami brute force – uniemożliwia wielokrotne zgadywanie haseł.

✅ Silniejsze szyfrowanie – 128-bitowe AES-GCMP w wersji Personal oraz 192-bitowe w wersji Enterprise.

✅ Odporność na KRACK – usunięto podatność znaną z WPA2.

✅ Wi-Fi Easy Connect – ułatwiona konfiguracja urządzeń IoT, szczególnie przydatna w inteligentnym domu.


Wady WPA3:

❌ Ograniczona kompatybilność – starsze urządzenia mogą nie obsługiwać WPA3 (jak się okazuje nie tylko starsze urządzenia - czytaj do końca).

❌ Powolne wdrażanie – nie wszystkie routery oferują wsparcie dla tego standardu.

Który standard wybrać?

🔎Jeśli Twój router i urządzenia obsługują WPA3 – zdecydowanie warto przejść na ten nowszy standard, szczególnie ze względu na lepsze zabezpieczenia i ochronę prywatności. W przypadku starszych urządzeń WPA2 nadal zapewnia mocny poziom ochrony, jednak należy pamiętać, że „można go złamać” i, że posiada on ograniczenia oraz, że należy unikać domyślnych ustawień oraz prostych haseł.

Podsumowanie:

🔐 Bezpieczeństwo sieci Wi-Fi to nie tylko dobry router, ale też odpowiednio dobrany standard zabezpieczeń. WPA3 to przyszłość, ale WPA2 – nadal jest skuteczną podstawą ochrony, jeśli zostanie odpowiednio skonfigurowany. Warto też sprawdzić, czy nasz domowy sprzęt obsługuje WPA3. Jeżeli nie to jesteśmy skazani na używanie routera ustawionego na WPA2/WPA3. Oznacza to, że nowy sprzęt który potrafi będzie działał z WPA3, a starszy sprzęt z WPA2. Choć ogranicza to bezpieczeństwo sieci, to jest to jednak i tak lepsze rozwiązanie niż trzymanie całej sieci WiFi na WPA2. I tu ciekawostka: grzejący garnek kuchenny w wersji szóstej kosztujący sześć tysięcy złotych, nie obsługuje WPA3 i dział wsparcia producenta po zadaniu pytania informuje, że nie przewidują wprowadzenia WPA3 dla tej wersji sprzętu.