Niestety święta w moim wykonaniu nie były zdrowe. W przeddzień wigilii dostałem ostre zapalenie uchyłków. W związku z tym, że już ok. 1 m-ca temu miałem podobne dolegliwości, teraz je zbagatelizowałem licząc, że jaki i poprzednie, przejdzie samo. Tym razem nie przeszło. W drugi dzień świąt ból stał się na tyle duży, że musiałem skorzystać z pomocy lekarskie. Nie będę opisywał wam całej wyprawy ale w każdym razie w końcowej fazie trafiłem do szpitala KOPERNIKA. Tu błyskawicznie zdiagnozowano u mnie ostre zapalenie uchyłków. Leczenie (na razie farmakologiczne) polega na podawaniu odpowiednich antybiotyków o szerokim spektrum działania. W cztery dni udało się mnie postawić na tyle na nogi, że swobodnie mogłem dzisiaj zostać wypisany do domu.
Niestety, nie wszystko jest takie słodkie jakby się mogło wydawać. Jeżeli atak bólu spowodowany uchyłakami powtórzy się u mnie kiedykolwiek, to czeka mnie resekcja jelita grubego. Obecnie przetrawiam tą wiadomość.
Wam w każdym razie życzę dużo zdrowia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.