czwartek, 13 czerwca 2013

Dziękujemy, że byłaś dla nas i z nami...

Chciałabym napisać tak wiele słów, bo tak dużo mam do powiedzenia, ale emocję biorą górę i jest mi bardzo trudno cokolwiek sensownego napisać. Przyjdzie kiedyś czas, że taki wpis pojawi się na tej stronie. Niestety, zawiść i zazdrość ludzka jest okropna. Pani Elu napiszę krótko: dziękuję, że mogłam poznać kogoś Takiego jak Pani, że mogłam być częścią „40” i pracować  tam z Panią. Stworzyła Pani taki mały kawałek ziemi gdzie wszyscy (no prawie wszyscy) czuliśmy się dobrze. Osobom, z którymi będzie Pani współpracowała zazdroszczę, że będą miały okazję pracować z Panią, bo doświadczą czegoś wspaniałego. Poniżej krótka prezentacja dla Pani przygotowana przez Grzegorza.



Grzegorz Bednarek: Bardzo dziękuję wszystkim którzy w tak krótkim czasie dostarczyli materiały do powstania tej prezentacji.

Od siebie chciałem dodać (i mam nadzieję, że Agatka mi wybaczy), że w moich oczach to padła Pani ofiarą własnego sukcesu. Miernoty, które z Panią współpracowały nie osiągnęły nic w życiu zawodowym, czym można by się było pochwalić, a Pani osiągnięcia kuły je w oczy. Ludzie wybaczą wszystko prócz sukcesu. Ale Pani da sobie radę w innych placówkach, a do spiskowców już została przyszyta odpowiednia "łatka" i będzie się za nimi ciągnąć.  Ale każdy jest kowalem własnego losu i każdy sam wie co robi.