Dzisiaj wybrałem się w plener popstrykać trochę zdjęć. Cały czas "macamy" się z obiektywem. Coraz więcej parametrów ustawiam ręcznie. Program "auto" przestał mnie już bawić zupełnie. Część zdjęć niestety pieprzę ze względu na naukę ustawiania parametrów. Szczególnie zadowalające efekty uzyskuje się w manualnuch nastawach przysłony i czasu naświetlania. Zaczynam rozumieć Przemka który z kilkuset zdjęć wybierał kilka - kilkanaście naprawdę ładnych. Poniżej przedstawiam kilka fotek które pstryknąłem. Klikając w zdjęcie uzyskacie dostęp do lepszej rozdzielczości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.