piątek, 24 stycznia 2014

Pierwsz lodowisko Kuby

Niestety, dość niefortunnie zakończyła się pierwsze spotkanie z lodowiskiem w wykonaniu Kuby. Jego finał najlepiej prezentuje zdjęcie poniżej. Ale... "do wesela się zagoi".


Złamanie w okolicach stawu łokciowego. Szyna do czasu zejścia krwiaka (opuchlizny) a następnie pełny gips.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.