Po wczorajszych opadach powitał nas równie pochmurny poranek. Niestety zabrałem tylko jedną parę obuwia typu adidas oraz sandałki typu "jezuski". Adidasy przemoczył się całkowicie podczas wczorajszego powrotu z obiadu, a chodzenie w skarpetkach w sandałkach jest sporą wiochą. Powstał więc mały problem, ale tu z pomocą przychodzi suszarka do włosów :).
Wczoraj nie wstawiałem już więcej zdjęć, bo po 14:00 ich już nie robiłem. Mam nadzieję, że nadrobimy to dzisiaj.
PS. sprzęt optyczny nie zmókł bo cały czas mam dostępny, w pogotowiu, worek foliowy, na wypadek takich właśnie nagłych ulew jak wczoraj.
No to lecimy. Pierwsza dzisiaj porcja zdjęć.
Aktualizacja: a oto kolejna porcja zdjęć z dnia dzisiejszego.
A wieczorem, jak młodzież pójdzie spać, zasiądziemy z Agatą na tarasie przy super smacznym alkoholu kawowym. Wielkie dzięki Robert za dostarczenie towaru. Jest super. Poniżej mała zakąska do drinków.
No to lecimy. Pierwsza dzisiaj porcja zdjęć.
Aktualizacja: a oto kolejna porcja zdjęć z dnia dzisiejszego.
A wieczorem, jak młodzież pójdzie spać, zasiądziemy z Agatą na tarasie przy super smacznym alkoholu kawowym. Wielkie dzięki Robert za dostarczenie towaru. Jest super. Poniżej mała zakąska do drinków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.