Kiedy kilka lat temu, mój kolega Zbyszek wciągnął mnie do zakładowej grupy ratowniczej, nie miałem pojęcia, ze moja przygoda z ratownictwem medycznym dopiero się zaczyna. Obecnie zakład szykuje grupę ratowniczą do kursu i egzaminu na KPP (kwalifikowaną pierwszą pomoc). Puki co kończymy kursy doskonalące prowadzone przez profesjonalistów z AdrenaLTiki. Polecam takie kursy każdemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.