Tak jak wczoraj pisałem, postaram się przybliżyć Wam temat składania komputera. Ważna sprawa: Jeżeli nie czujecie się na siłach, to zostawcie to osobom z doświadczeniem. Każdy sklep złoży wam taki zestaw za darmo (oczywiście o ile u nich kupimy komponenty).
W pierwszej kolejności sprawdzamy, najlepiej z fakturą, bądź zamówieniem, czy mamy wszystkie części które zamawialiśmy.
Do montażu potrzebujemy kilku narzędzi (płaskoszypy uniwersalne, wkrętak płaski, wkrętak krzyżowy oraz nóż) i sporo wolnej przestrzeni.
W pierwszym kroku instalujemy zasilacz do obudowy. Są oczywiści obudowy z zasilaczem zamontowanym fabrycznie, jednak jest to rozwiązanie połowiczne, a zasilacze takie mają słabą wydajność i najczęściej są bardzo głośne. Nasz zasilacz dodatkowo jest modułowy co oznacza, że możemy przypinać mu tylko niezbędne wiązki do zasilania, co daje nam dużo więcej wolnej przestrzeni w obudowie, czyli lepszą cyrkulację powietrza i lepsze chłodzenie.
Następnie przygotowujemy płytę główną do włożenia do obudowy. Na zdjęciu powyżej widzicie procesor. Posiada on całkiem sporo nóżek, które można łatwo powyginać, dlatego zalecam ostrożność. Całość jest pakowana we folie antystatyczne. Lepiej, żeby z was też żadne ładunki nie przeskakiwały na tę elektronikę.
Ja mam metodę, że przed montażem płyty w obudowie wkładam już na zewnątrz procesor w podstawkę. Zapobiega to powyginaniu nóżek.
Płytę główną dokręcamy WSZYSTKIMI wkrętami !!! Zapobiega to różnego rodzaju wibracjom oraz dodatkowo zabezpiecza płytę przed uszkodzeniami.
Wymiany podstawy wentylatora nie przedstawiam na zdjęciu, bo każdy wentylator ma inne mocowanie. Dodam, ze w moim przypadku była to czynność która zajęła mi najwięcej czasu bo blisko dwie godziny. Musze przyznać, że nie wiedziałem, że kilka elementów może przysporzyć tyle problemów podczas składania ich. Niestety instrukcja montażu wentylatora nie była oczywista. Po uporaniu się z tą czynnością smarujemy procesor pastą przewodzącą ciepło. Jest to szalenie istotne, bo inaczej procesor nie będzie miał poprawnego chłodzenia.Ja wybrałem pastę MX-4. Niestety występuje ona tylko w opakowaniu 20 g. Jest to ilość, że mogę nią wysmarować procesory całej rodziny i wszystkich znajomych, a i tak zostanie jej ponad 90% w tubce. Więc jeśli ktoś potrzebuje to proszę o info...
Sprawdzamy czy poprawnie zapieliśmy radiator wentylatora. Podczas montowania go należy uważać by przykręcać go równomiernie z każdej strony, tak by cały czas płasko przylegał do powierzchni procesora. W ten sposób nie dojdzie do pęknięcia procka.
Teraz montujemy kości pamięci. Umieszczamy je w tych samych kolorach slotów (choć już spotkałem się z tym, że producent dawał różne kolory). W ten sposób będą chodziły w dual channelu. Nie będę się rozpisywał co to. Jak ktoś chce pogłębić swoją wiedzę na ten temat to odsyłam do wikipedi.
Teraz montujemy kartę graficzną (elipsa po lewo), dysk twardy (to ten element w kółku po prawo) oraz napęd optyczny (to ten na górze). Kabelki są tak skonstruowane, ze nie idzie tego pomylić.
Bardzo fajnym rozwiązaniem jest umieszczenie gniazd nie w panelu przednim tylko na górze obudowy. Nie trzeba się schylać by coś podłączyć i dostęp do nich staje się nieporównywalnie wygodniejszy.
Teraz załączamy zasilanie. Jeżeli wszystko wykonaliśmy prawidłowo, to komputer piknie nam tylko raz, a oczom naszym ukaże się bios lub, jak w tym przypadku, UEFI. Nie będę się rozpisywał dużo o UEFI bo jest to mój pierwszy komputer z nim i sam mam niewielka wiedzę na ten temat. Na razie ustawiłem wszystko w automacie i działa.
Teraz przystępujemy do instalacji Windowsa, bądź innego systemu. Jeżeli windows, to polecam instalkę z USB (taki pendrive instalacyjny kupuje się już wraz z licencją). Korzystnie jest wziąć wersję BOX (jeżeli do domu to Windows 10 Home box). Wersja systemu BOX to taka wersja której licencja nie przypisuje się do konkretnej konfiguracji sprzętowej i po wymianie komputera możemy takiego windowsa zainstalować na innym. Wersja OEM może być używana tylko na komputerze do którego przypisuje się podczas pierwszej instalacji. Różnica w cenie pomiędzy OEM a BOX to 60 zł, więc nie jest to majątek. O samej instalacji również nie będę się rozpisywał, bo w sieci jest dostępne mnóstwo poradników na ten temat.
Po instalacji nie pozostaje nam nic innego jak cieszyć się nową zabawką :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.