Nie wiem czy to tylko chwilowa fascynacja fotografią, czy coś poważniejszego... W końcu dzieci mają 1000 pomysłów na minutę. Jednak Maciek od pewnego czasu lubi robić zdjęcia. Może, tak jak i ja po moim tacie, złapał bakcyla po mnie i będzie się interesował fotografią? Czas pokaże. Na razie zapoznaje się ze starym aparatem Zosi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.