Dopadła mnie choroba. Choć od czwartku przyjmowałem antybiotyk to jednak wirus rozwijał się dalej. Dlatego dzisiaj udałem się do naszej kliniki. Okazało się, że wyhodowałem sobie zapalenie oskrzeli. Dostałem L4 do końca tygodnia i zalecenie wizyty kontrolnej w piątek. Otrzymałem również drugi antybiotyk. Zobaczymy czy przejdzie mi po nim.
Niestety Grześ antybiotyk nie zwalczy wirusa jedynie może pomóc zwalczyć powikłana bakteryjne ale grypsko trzeba wyleżeć. Herbatka z miodem i chwilowo trzeba dietę zawiesić... Jak nie masz prawdziwego miodu to służę słoiczkiem z Przyrownicy od teściów.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka
Miodek był, ale niestety nie pomógł. Ponoć taki agresywny wirus hula w powietrzu
UsuńDużo zdrowia! Jakaś epidemia chyba panuje z tego co słyszę :(
OdpowiedzUsuńSylwek dobrze radzi - ciepły koc, ciepła herbata z miodem (najlepiej lipowa) i trzeba grypę/zapalenie wygrzać.
Jeszcze raz zdrówka Grzesiu, pozdrawiamy.
Dzięki Sylwia. Na razie to chcę stanąć na nogi bo puki co to jest tragedia...
Usuń