Dzisiaj śniadanko i na plażę. Smażenie się na słońcu do obiadu, a na obiad rybka. I po południu, Maciek spróbował swoich sił w parku linowym. Ale po przejściu najprostszej trasy, nie chce się zdecydować na trudniejszą. Za to w środę Kuba chce iść na najtrudniejszą... A ta jest naprawdę wysoko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.