Choć zima dopiero nadchodzi, to już wczoraj zakupiłem opony lenie. Chłopaki z firmy PROFI w Ksawerowie spisali się na medal i po raz kolejny załatwili opony w super cenie. Jak ktoś z Łodzi chce kupić opony to polecam Jurka i Sławka właśnie z firmy PROFI.
Wczorajszy dzień ogólnie na należał do udanych. Wydział komunikacji to jakaś porażka. W związku z wprowadzonym CEPIKiem w zasadzie trzeba tam jechać o godzinie 3:00 żeby cokolwiek załatwić. I tak żeby przerejestrować auto, zmuszony byłem poprosić o pomoc człowieka który zajmu się tym zawodowo. Auto w piątek powinno być już zarejestrowane.
Na domiar złego, wczoraj, jeden z domowników, nieobeznany jeszcze z nowym autem, włożył kartę pamięci nie do czytnika kart, tylko do odtwarzacza CD. Po pierwszej diagnozie, że będzie trzeba rozebrać całą konsolę środkową (gdy się załamałem), okazało się, że radio instalowane jest na cztery klucze i raczej uda się je wyjąć bez większych problemów. Później tylko pozostanie rozebranie go i wydobycie karty.
Kolejną porażką było oczyszczanie opakowania od kompletu żarówek (zestaw obowiązkowy Czechach) z brzydkiej nalepki. Nie wiem jaki klej został użyty do przyklejenia tego ordynarnego kawałka papieru, ale faktem jest, że nie szło go oderwać. Zakupiłem więc specjalny preparat do nalepek. Nie brudzący i nie uszkadzający powierzchni. Tak sobie myślałem, że posłuży również do zdjęcia nalepki rejestracji z przedniej szyby. Niestety preparat, jak się okazało, rozpuszcza również pleksi i w ten sposób: nie mam nalepki, bo faktycznie zeszła, mam rozpuszczone pleksi które wygląda niezbyt ładnie, ale co gorsza ono nadal się lepi od kleju. Oczywiście nie będę go używał do zdjęcia nalepki z szyby, bo już widzę uszkodzona deskę... Generalnie cieszę się, że wczorajszy dzień się skończył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.