Dzisiaj tata trafił do szpitala. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że przeszedł udar. Osobiście jego stan określam jako ciężki. W zasadzie nie ma z nim żadnego kontaktu. Nie wie jaki mamy miesiąc, nie rozpoznaje domowników, nie wie z jakiego powodu znalazł się w szpitalu, a nawet nie wie, że jest w szpitalu.
Ojciec latami zapracowywał sobie na swój stan zdrowia, a nadużywanie alkoholu oraz kompletne nie dbanie o siebie, musiały w końcu doprowadzić do zaistniałej sytuacji.
Chciałbym bardzo, ale to bardzo podziękować Ani za ogromną pomoc jaką nam okazała w szpitalu. O stanie zdrowia ojca postaram się informować na bieżąco.
Chciałbym bardzo, ale to bardzo podziękować Ani za ogromną pomoc jaką nam okazała w szpitalu. O stanie zdrowia ojca postaram się informować na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.