Coraz poważniej myślę o ponownym zamknięciu strony dla osób bez uprawnień. Powiem wam, że w 2008 roku łatwiej się ją tworzyło. Naród nie był skłócony, RODO nie obowiązywało i ogólniej wszyscy mieli inne podejście do życia. Rozdzielanie wstawek na dwa miejsca zaczyna być mocno czasochłonne. Nie taka była idea gdy tworzyłem tą stronę. Analizuję jeszcze inne rozwiązania, ale na razie nadawanie uprawnień wydaje się najbardziej sensowne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.