Pozostało nam siedem dni na ostateczne podjęcie decyzji o wyjeździe wakacyjnym. Szalejąca inflacja oraz sytuacja na świecie, powodują, że mamy sporo wątpliwości co do słuszności tego wyjazdu. Choć jedziemy w sierpniu, to tylko do siódmego lipca możemy bezpłatnie odwołać rezerwację. Więc czasu pozostało już naprawdę niewiele. Póki co wyznaczyłem trasę do hotelu, bo jedziemy z noclegiem po drodze. Jednak choroba zwana "peseliozą" powoduje, że przejechanie 1400 km robi się dla kierowcy męczące. Jak widać na mapie poniżej, po drodze mamy w kilkunastu miejscach roboty drogowe. Po cichu liczę, że choć część z nich zakończy się do sierpnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.