Jesteśmy od wczoraj w kwaterze którą rezerwowaliśmy. Właściciel widział się z nami tylko po przyjeździe. We wtorek i czwartek, mieliśmy dwa pokoje zastępcze, które standardem znacznie odbiegały od naszej rezerwacji. Można oczywiście się cieszyć, że ogólnie fajnie, że wynajmujący się postarał i nam pomógł, ale przecież to właśnie on wywołał cały problem. Wyszło takie "zarządzanie poprzez kryzys", czyli wywołanie problemu, później dramatyczne próby zażegnania go, a na końca liczenie na to, że ludzie będą wdzięczni za pomoc. Na chwilę obecną wypoczywamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Warto się przedstawić i podać choćby pseudonim.