Po blisko dwunastu latach, mój stary laptop przeszedł na zasłużoną emeryturę. Trochę się do tego przyczyniłem sam, gdyż idąc nieoświetlona uliczką, nie zauważyłem krawężnika i laptop przyjął mój ciężar na siebie. O dziwo przeżył, a ucierpiały jedynie: zawias od matrycy (i to nie pękł tylko się wygiął), oraz układ chłodzenia procesora, co powodowało znaczne nagrzewanie się sprzętu. Otrzymałem do pracy nowy komputer, który pasuje do współczesnych wymagań sprzętowych. Różnica również jest taka, że poprzedni sprzęt był mój, a teraz otrzymałem laptopa służbowego. Czy >>>ASUS Rog STRIX<<< również przeżyje dwanaście lat? Patrząc na to w jakim tempie padają współczesne komputery, to szczerze mówiąc wątpię. Nie mniej różnica w komforcie pracy jest przeogromna. Program Photoshop (grafika) działa płynnie, a Inventor (projektowanie i 3D) wręcz fruwa. W międzyczasie można słuchać muzyki i nic się nie tnie. Pół dnia zajęło mi wyłączenie wszystkich świecących bajerów, które mają w zamyśle uprzyjemniać czas graczom, a dla mnie były tylko niepotrzebnymi przeszkadzaczami w pracy.