Pokazywanie postów oznaczonych etykietą COVID-19. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą COVID-19. Pokaż wszystkie posty

środa, 19 października 2022

Czwarta dawka przyjęta

Miało być pod koniec tygodnia, ale udało się już wczoraj. Ogromne podziękowania dla Dominiki od całej ekipy bednarki.eu. 

kliknij by powiększyć

poniedziałek, 17 października 2022

Szczepienie na Omicrona

W >>> e-Rejestracji <<< pojawiła się możliwość zapisania na szczepienie na Covid-19 Omicron. Szczepionka jest dedykowana do tej konkretnej odmiany covida. Nie na mawiam na szczepienia tych którzy nie chcą się szczepić, a jedynie informuję tych którzy czekali na szczepionkę dedykowaną do tej odmiany covida. 

środa, 24 listopada 2021

Zaszczepinony

I cyk, już po szczepieniu. Próbowałem za jednym zamachem zaszczepić się na grypę, ale niestety w punkcie który mnie szczepił, nie szczepią jeszcze grypy. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.

środa, 14 lipca 2021

Niecałe trzy dni do wyjazdu

Słowenia wprowadza od 15 lipca spore ograniczenia w możliwości przemieszczania się po ich terytorium. >>>Tutaj<<< można się zapoznać z przepisami, jakie będą obowiązywały od jutra. Zasadniczo wszyscy spełniamy te wymogi. Jutro się okaże, czy szczepienie wykonane 1 lipca, będzie już pokazywało się na zielono w certyfikacie unijnym. Jedyne co mnie martwi, to kolejki jakie nas czekają na wszystkich granicach. No ale trudno, trzeba wziąć to na klatę i nie marnować urlopu przejmując się pierdołami. Gdyby nie te kolejki na granicach, to nawet cieszyłbym się, że są takie ograniczenia, bo to znaczy, że poszczególne kraje dbają o bezpieczeństwo swoich obywateli oraz turystów.

wtorek, 15 czerwca 2021

Kolejny problem wyjazdowy wyjaśniony

Coraz mniej spraw do wyprostowania przed wyjazdem. Wczoraj czujnością wykazała się Paulina i wyłapała na .gov.pl informację o tym, że już samo drugie szczepienie pozwala na wjazd do Chorwacji. Nie trzeba czekać 14 dni po nim. Oczywiście potwierdziliśmy ten zapis na stronie gov.hr. Zresztą można sprawdzić samemu: https://mup.gov.hr/. Poniższy zrzut, jest tłumaczeniem strony gov.hr.


W sobotę wykonałem testy grilla elektrycznego i stwierdzam, że daje radę. Jednak opiekanie mięsa w domu jest średnim pomysłem, bo wytwarza się dość dużo dymu. Warzywa są pod tym względem bardziej przyjazne. Nie mnie w skali od 1 do 10 grill otrzymuje mocne 8, a przypominam, że to grill budżetowy za całe 217 zł.

poniedziałek, 17 maja 2021

Dużo pytań przed tegorocznym wyjazdem

Zupełnie jak w ubiegłym roku, zaczęły pojawiać się nam rozterki, jak to będzie z wyjazdem wakacyjnym. Wątpliwości oczywiście dotyczą sytuacji pandemicznej na świecie. Każdy kraj ma swoje wewnętrzne przepisy. W prawdzie są one łagodzone, to jednak i tak, na dzień dzisiejszy, pozostaje dużo ograniczeń. Dla naszej ósemki (4xBedn + 4xFlor), największym problemem są testy które uznawane są za ważne tylko przez 48 godzin. Wyjeżdżamy w sobotę, więc testy należy wykonać w piątek. Zakładam, że zaświadczenie (koniecznie po angielsku) dostaniemy bezpośrednio po otrzymaniu wyniku testu. Jeśli następnego dnia, to będzie kolejny problem, bo z 48 godzin zrobią się nam 24 godziny, a test wykonać dzień prędzej. Jeżeli z automatu nie będzie zaświadczenia po angielsku, to musi je przetłumaczyć tłumacz przysięgły. Osobiście jeszcze się obawiam, co będzie w przypadku gdy któremuś z chłopaków wyjdzie pozytywny lub niewiarygodny test? Wszak wiadomo, że testy antygenowe lubią sobie przekłamywać. Oczywiście można zrobić bardzie wiarygodny test PCR, ale nie dość, że wiąże się to z większymi kosztami to jeszcze czas oczekiwania na wynik jest dużo dłuższy i ponownie wracamy do problemu 48 godzin ważności wyniku. Problemu nie ma w przypadku wszystkich pełnoletnich uczestników wyjazdu, bo będą oni zaszczepieni i spełnią warunek odczekania 14 dni po drugim szczepieniu.

Kwaterę możemy odwołać bezpłatnie do 17 czerwca. Jeżeli do tego czasu nie złagodzą przepisów, to będziemy musieli podjąć decyzję czy ryzykujemy utratę opłaty za kwaterę, czy nie. Na razie codziennie śledzę strony ambasad poszczególnych krajów, tych dla nas tranzytowych również, i obserwuję zmieniające się przepisy.

czwartek, 8 kwietnia 2021

Chcę normalności !!!

Na początku pandemii, każdy z nas zadawał sobie pytanie: znasz kogoś kto by miał COVID-19? Gdyby nie fakt, że znamy się z Rafałem, pracującym podczas pierwszej fali w szpitalu jednoimiennym w Zgierzu oraz z Anią pracującą w szpitalu Kopernika, pewnie i my mielibyśmy wątpliwości. Jednak informacje docierające od nich nie pozostawiał złudzeń. Później, COVID-19 zaczął się pojawiać sporadycznie wśród znajomych, by obecnie uderzyć z niespotykaną siłą i to bardzo blisko. Niestety, to już nie tylko zachorowanie, ale i śmierć znajomych i najbliższych. Teraz już nikt nie pyta czy znasz kogoś kto chorował. Są oczywiście osoby, cały czas negujące istnienie oraz zagrożenie jakie niesie COVID-19, ale na nich szkoda miejsca na tej stronie.

Każdy z nas ma już chyba dosyć tej pandemii i chciałby powrotu normalności. Ja również z utęsknieniem czekam na to, aż COVID-19 odpuści i będzie można normalnie wyjść ze znajomymi do pubu na piwo, do kina, do restauracji czy na koncert. Tegoroczne wakacje mamy całkowicie zaplanowane. Trasy, noclegi, zwiedzanie po drodze, prom. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie dojdą one do skutku. Czekamy do ostatniego możliwego momentu, by odwołać rezerwacje bez ponoszenia poważniejszych kosztów. A póki co, pozostaje nam życie wspomnieniami normalności, która jeszcze trochę ponad rok temu, była tak oczywista, że nikt nie zwracał na nią uwagi.

Dzisiaj znalazłem zdjęcie z kwietnia 2017 roku, z koncertu mojego ukochanego Lady Pank. Miałem wtedy przyjemność spotkać się osobiście z zespołem. Koncert który był zaplanowany na maj ubiegłego roku, przekładano już chyba cztery razy. Ale nie tracę nadziei, że się jeszcze zobaczymy.

kliknij by powiększyć

piątek, 2 kwietnia 2021

Szczepienie na COVID-19

kliknij by powiększyć
Wczoraj, czyli 1 kwietnia, odblokowano terminy szczepień dla osób 40+. Było to dla wszystkich całkowitym zaskoczeniem. Po zalogowaniu na e-pacjenta pojawiła mi się możliwość umówienia wizyty w przychodni. I tak uczyniłem. Pierwotnie zapisano mnie na 11 kwietnia na godzinę 13:40, by po dwóch godzinach przesunąć ten termin na ponownie 11 kwietnia na godzinę 11:00. I wtedy już w mediach podawano, że błąd systemu (sic!). Nie chcę tutaj wdawać się w tematy polityczne, bo staram się tą stronę utrzymywać w tematyce apolitycznej, jednak nie sposób nie zauważyć, że podczas tej pandemii cały system się nie sprawdza oraz, że ktoś zdecydowanie "nie odrobił lekcji". Dzisiaj o 2:11 przyszedł do mnie sms, że termin mojej wizyty szczepiennej został przesunięty. Jednak nie podano nowego terminu. Jako, że ja prowadzę tryb życia wczesno ranny, to o 4:00 wbiłem się na e-pacjenta, a tam wisi sobie skierowanie tak jak dzień wcześniej i czeka na ponowne wyznaczenie wizyty. Więc wyznaczyłem na pierwszy najszybszy termin jaki znalazłem i tak już 12 maja uda mi się zaszczepić.

Teraz tylko należy mieć nadzieję, że w zdrowiu dotrwa się jakoś do tego szczepienia, co wcale nie jest oczywiste, bo ludzi którzy mają wyjeb4ne na tą pandemię jest coraz więcej i widać to na każdym kroku.

środa, 20 stycznia 2021

Jestem ozdrowieńcem !!!

Szczęśliwym może być każdy kto przeszedł COVID-19 bezobjawowo lub w sposób lekki. Niestety u nas w domu nie wszyscy zaliczyli się do grupy 80% osób przechodzących tą chorobę bezobjawowo. Ale od początku. Najprawdopodobniej wszyscy zaraziliśmy się od teścia. On miał przed samymi świętami kontakt z osobą "pozytywną". Niestety informacja o tym fakcie dotarła do nas przed samym sylwestrem, gdy teść już był w fatalnej kondycji, a ja zaczynałem czuć się źle. Oczywiście w I święto wszyscy spotkaliśmy się u mnie na kolacji... Efekt końcowy jest taki, że teść trzeci tydzień leży w szpitalu pod tlenem. Pocieszające jest to, że wczoraj zmniejszono mu przepływ do 12 litrów, kazano zdejmować maseczkę i zacząć chodzić po pokoju. Teściowa (wynik testu RT-PCR - pozytywny) przechodzi COVID-19 w sposób łagodny. Po za wysypka na ciele w zasadzie nic jej nie dolega. Agata (wynik testu RT-PCR - negatywny, wynik testu IgG - ujemny). Tu jest zagadkowa sprawa. Bo jeśli COVID-19 jest faktycznie tak zaraźliwy, to jak mieszkając pod jednym dachem, można się nie zarazić? Jest jeszcze inne wytłumaczenie. Agata może być w oknie serologicznym i test RT-PCR już był negatywny, a IgG nic nie wykazało, bo jeszcze nie wytworzyła przeciwciał. Kuba z Maciejem - bez objawów. Jeżeli chodzi o mnie to test RT-PCR - negatywny, test IgG - dodatni, przeciwciała na poziomie 4,97. 


Agata będzie powtarzała test za dwa tygodnie to i ja z nią pojadę i sprawdzę, czy przeciwciała u mnie jeszcze rosną, czego się spodziewam. Ja miałem niestety objawy i to dość duże: ból głowy, temperatura (38,7°C), ogromne dreszcze, utrata samego smaku - powonienie mi zostało, problemy z oddychaniem - saturacja spadająca do 87%. Ale najgorsze w tym było ogromne zmęczenie. Wyobraźcie sobie, że zwykłe pójcie do toalety robi się dla was wyprawa w Himalaje. Po powrocie do łóżka przez kilkanaście minut walczycie o każdy oddech. Tak krytyczne miłem na szczęście tylko 3 dni. Później było już lepiej. Obecnie mam dwa objawy: okresowo intensywny kaszel, oraz walkę o oddech po każdym, nawet najmniejszym wysiłku. Mam nadzieję, że te dolegliwości też miną i to jak najszybciej.