Wczoraj wymieniłem mój już dość wysłużony dysk twardy. Kupiłem dysk SSD. Wybór padł na Sandisk 240GB 2,5 SATA SSD Ultra II Plus. Jest to kompromis pomiędzy ceną, a wydajnością. Niestety dyski SSD nie należą jeszcze do najtańszych, ale ich wartość stale spada. Mój dysk zaczął wykazywać pierwsze objawy nieuchronnego "padnięcia", a programy diagnostyczne potwierdziły najgorsze przypuszczenia, postanowiłem nie czekać, aż problem zaistnieje i wymieniłem go. Miałem okazję obserwować jak w praktyce działa dysk SSD na przykładzie komputera Zosi. Dlatego w zasadzie nie brałem zwykłego HDD pod uwagę. Przyrost prędkości komputera, na odczycie i zapisie, jest ogromy. Dysk traktuję jako systemowy. Wszelkie dane i tak trzymam na serwerze, więc duże ilości miejsca nie są mi potrzebne. Okazało się, że cały system po instalacji, wraz z programami zajmuje mi tylko 35 GB. Zawsze wydawało mi się, że system zajmuje dużo więcej miejsca. Poniżej przedstawiam zdjęcia, co taki dysk ma w środku.