W niedzielę nastąpiła poprawa stanu zdrowia taty. Czuje się na tyle dobrze, że był bardzo niemiły do jednej z pielęgniarek. Były bardzo duże problemy żeby założyć mu cewnik. Cały czas utrzymuje się niedowład prawej strony ciała. Powoli oswajam się z myślą, że trzeba mu będzie zapewnić całodobową opiekę. Mama ma już swoje lata i w zasadzie nie widzę możliwości żeby ona sprawowała taką opiekę. My z Krzysztofem mamy swojej rodziny, pracujemy i niemożliwe jest żebyśmy to my zajęliśmy ojcem.
Na razie mam spory mętlik w głowie i próbuję sobie to wszystko poukładać. To trochę tak jakby planować życie nowa.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szpital. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szpital. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 5 marca 2018
Stan zdrowia ojca
sobota, 3 marca 2018
Tata trafił do szpitala
Dzisiaj tata trafił do szpitala. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że przeszedł udar. Osobiście jego stan określam jako ciężki. W zasadzie nie ma z nim żadnego kontaktu. Nie wie jaki mamy miesiąc, nie rozpoznaje domowników, nie wie z jakiego powodu znalazł się w szpitalu, a nawet nie wie, że jest w szpitalu.
Ojciec latami zapracowywał sobie na swój stan zdrowia, a nadużywanie alkoholu oraz kompletne nie dbanie o siebie, musiały w końcu doprowadzić do zaistniałej sytuacji.
Chciałbym bardzo, ale to bardzo podziękować Ani za ogromną pomoc jaką nam okazała w szpitalu. O stanie zdrowia ojca postaram się informować na bieżąco.
Chciałbym bardzo, ale to bardzo podziękować Ani za ogromną pomoc jaką nam okazała w szpitalu. O stanie zdrowia ojca postaram się informować na bieżąco.